Zabezpieczenie aparatu
Odpowiedz
182 miesięcy temu
Oj, ja bym polemizowała.
Miałam lustrzankę w górach i dało się znieść. Kupiłam jednak wcześniej wodoodporny plecak z dwiema komorami. Dol;na na aparat, a górna na wszystko pozostałe. Idąc prostymi szlakami aparat miałam na szyi. Mam obiektyw kitowy więc nie groził mi wysuwający się tubus. W cięższych etapach, gdzie trzeba było się wspomóc rękoma, lustrzaneczka lądowała w plecaku.
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Popieram. Wystarczy byc ostrożnym i czujnym, w tedy nic sie nie stanie. Jak juz się ktos wacha, niech zaopatrzy się w cyfrówkę
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Zgadzam się z przedmówcami.
Jak zapakowałem mojego nikona w torby ochronne itd. to pozbyłem się napojów i słodyczy a kark mnie bolał jak nie wiem.
Wszystko co dobre jest duże :))
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Ja po 2h marszu pieszym zdecydowałam, że nie będę już nigdzie brała lustra. Te 5kg dało się we znaki. Ale czego się nie robi dla fajnych fotek :)
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Jest co dźwigać, nie ma co.
Teraz mam sposób. Biorę jeden obiektyw, jeden filtr, jedną kartę, odkręcam gripp itd.
Zawsze lżej, ale wszystko co zostawię okazuje się nagle potrzebne.
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
To wszystko tak naprawdę zależy, czy idzie się w góry robić zdjęcia, czy idzie się w góry dla porządnej wspinaczki. Wątpię by ktoś na ekstremalne wyprawy zabierał pół studia fotograficznego. Wiadomo gdyby, ktoś chciał zrobić idealne zdjęcie, na samym aparacie procedura się nie kończy (statywy, blendy, obiektywy etc.)
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Zawsze tak jest, że jak się zostawi "niepotrzebny" sprzęt w domu, to potem okazuję się, że on jest potrzebny.

Jedynie jak ktoś ma zlecenie dotyczące gór, lub plener no to wtedy niestety trzeba zabrać ''tragarza'' i pomocników.
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Racja, jeśli ktoś typowo zarobkowo idzie w góry to jakiegoś żulika bierze co mu pomoże nieść. A samemu to można sprawdzić swoje możliwości co da się zrobić w okrojonym stanie :)
Jak mawiają Practise makes perfect :)
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Firma Crrosso oferuje bardzo ciekawe rozwiązanie na zabezpieczanie przed wodą oraz wilgocią.. ;)
Wartościowy post | Translate
182 miesięcy temu
Jak ostatnio patrzyłam, to amor na mojego canona kosztuję 2000 zł, dla mnie to absurd, przecież to 2/3 ceny aparatu. Dedykowane obudowy są bardzo drogie. Obudowa wodoszczelna do Canona "małpki" z serii A kosztowała więcej niż sam aparat.

Dla kompaktów rozwiązaniem są specjalne worki wodoszczelne, cena ok 200 zł
Wartościowy post | Translate

strona: 1 «« 1 2 3 »» 3

Szukaj


Information
Wyświetleń tematu:
4924
Wszystkich postów:
21

Pierwszy post
20:24, 12.09.2009 - wrum
Ostatni post
23:31, 24.09.2009 - adziogora
Nawigacja
Strona główna forum
• Fotografia


Następny temat:
Wszechobecne pstrykacze »