Apteczka turystyczna - czyli co każdy podróżnik mieć powinnien
Odpowiedz
183 miesięcy temu
Zapomniałam dodać, że jeśli się wybieramy nad morze to obowiązkowo zasze biorę ze sobą coś na poparzenia słoneczne, jakąś piankę, maść. Nigdy nie wiadomo, kiedy przesadzimy ze słońcem :)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Ja tylko dopowiem, że warto zwrócić uwagę na terminy i daty ważności. Wbrew pozorom, często jest tak, że zapominamy o apteczce i przewozimy leki, które już nie nadają się do kurażu.

Trzeba też pamiętać o tym, że np. do samolotu mogą nas nie wpuścić z apteczką.

Jeśli chodzi o mnie to zawsze mam bandaż, gazę, wodę utlenioną, plastry, środki przeciwbólowe, środki przeciw przeziębieniu, czy grypie oraz węgiel na biegunkę.
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
A propos węgla czy innych takich to jeszcze warto mieć smectę na biegunkę, dużo skuteczniejsza niż węgiel i szybciej działa, ewentualnie z tej samej półki stoperan. No i dla mnie obowiązkowo Ranigast na zgagę, zwłaszcza, kiedy zmuszona jestem do jedzenia tych wszystkich świństw z papierka. Poza tym coś od bólu gardła np. jakiś tymianek i podbiał czy coś z homeopatii np. Homeovox, Homeogene9 bo działa od razu.
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Witam, ze swojej strony dodam jeszcze, że należy kierować się nie tylko datą jaka jest na lekach. Niektóre leki jak np. kremy lub maści nie powinny być używane po upływie 3 miesięcy od daty otwarcia tuby nawet jeśli według daty ważności na opakowaniu są ważne jeszcze przez np. rok.
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Dorzucę do listy:
- sznurówka w razie spotkania ze żmiją etc
- gazy nasiąknięte spirytusem (idealne rozwiązania przy skaleczeniu)
- magnez, wapno
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Co do ostrożności, to niektóre leki nie powinny być przechowywane bez lodówki, lub tylko jakiś okres czasu po upływie którego tracą swoje właściwości. Na to też trzeba zwrócić uwagę.
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Ja z uwagi na uczulenie na ukąszenie os i pszczół wożę ze sobą ampułko-strzykawkę z gotową surowicą. Nigdy nie wiadomo kiedy może nastąpić ukąszenie... Niestety muszę bardzo uważać. Polecam wam również ostrożność przy jedzeniu słodkich bułek w okresie letnim. Znajomy miał pecha i zjadł kawałek z osą w środku. Ukąsiła go w gardło i tylko szybki transport do szpitala uratował go od uduszenia się.
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Dobrze, że nie wszytscy mają takie problemy :)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
ja zawsze zabieram:
- plastry z opatrunkiem
- opaskę uciskową
- polopirynę
- coś na gardło
- stoperan
- maść rozgrzewającą
- wodę utlenioną

jest też alternatywa dla węgla w postaci mąki ziemniaczanej. Zalewa się ją letnią wodą (na 2 łyżeczki około 2cm wody) i pije duszkiem. W smaku obrzydliwe ale skuteczne;)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
i podstawowo butelka coca-coli na zemstę faraona, tudzież zemstę ali paszy (wersja albańska) :)
Wartościowy post | Translate

strona: 1 «« 1 2 3 »» 3

Szukaj


Information
Wyświetleń tematu:
3555
Wszystkich postów:
24

Pierwszy post
18:30, 09.09.2009 - Podrozniczka
Ostatni post
21:38, 25.03.2010 - Gosiaj
Nawigacja
Strona główna forum
• Turystyka

Poprzedni temat:
Lista Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości UNESCO »

Następny temat:
Turystyka i rekreacja - studia AWF Wrocław »