Mapa, GPS, czy koniec języka za przewodnika?
Odpowiedz
183 miesięcy temu
Tez uwazam,ze nie ma jak rozmowa z miejscowymi ludzmi, zawsze jest szansa zawrzec jakies nowe znajomosci. Juz nie raz takie rozmowy ratowaly mnie mimo obecnosci gpsu..
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Są kraje, które nie mają dobrze opracowanych map GPS (np. Tadżykistan). Nie ma tam nawet czegoś takiego jak przewodnik turystyczny czy dobra mapa z atrakcjami. Tak że czasami nie ma wyboru;-)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Nie jestem oryginalna bo też wole mapę. Potem komunikacja z ludźmi. GPS-a nawet jak bym bardzo chciała użyć to nie zrobię tego, bo go nie mam i na razie nie planuję mieć. Znajomi maja i nie bardzo go chwalą bo i tak się nacięli i byli zdani na siebie. No i oznakowanie w terenie. Jego znajomość się przydaje.
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Jak najbardziej dokładne mapy terenowe + dokładne plany miasta. GPS to urządzenie dobre do samochodu, jakoś nie pasuje mi w turystyce pieszej :)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Chyba nie zbyt orginalnie ale jestem za mapami i pytaniem wszystkich dookoła :)
Czytałam o Panu, który wisiał nad przepaścią, bo bezgranicznie ufał GPS'owi - oczywiście to już jakas ostateczność ale widać zdarza się :)
Obstawiam sprawdzone mapy oczywiście jak najświeższe wydanie:] a błądzenie to urok wyprawy ;]
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Niestety coraz więcej osób korzystających z GPSa zupełnie nie radzi sobie bez niego ;) a i z urządzenia nie korzystają w pełni. Nie tak dawno miałem przypadek, że kierowca który kierował się GPSem pytał mnie o drogę bo pomylił sobie strony a jakie ma jechać ;D zamiast an południe pojechał na północ... i już się nie umiał znaleźć bo zboczył z wyznaczonej trasy. Więc nawet używając GPSa podstawowa znajomość mapy jest obowiązkowa ;)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Jako, że moje czytanie mapy zwykle kończy się wiele mówiącym wylądowaniem w krzaczorach, zdecydowanie wolę jednak popytać ludzi :D Chociaż oni też zawsze zechcą opowiedzieć historię swojego życia, zanim wskażą odpowiedni (i to niekoniecznie) kierunek :D
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Są też tacy nieżyczliwi na naszym świecie, że pytając się o drogę często wskazują blędną, zamiast od razu powiedzież "Niestety nie wiem". Albo zbywają nas machnięciem ręki mówiąc "Nie mam czasu". No cóż ...
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
ja jestem tradycjonalistką:) zdecydowanie mapa busola albo kompas. W telefonie mam gps ale się nie sprawdza w rejonach wschodnich;/.
Jeśli jest kogo zapytać to oczywiście też można:)
Wartościowy post | Translate
183 miesięcy temu
Moim zdaniem , to nie tylko kwestia tego czy się sprawdza czy nie, ale kwestia przyzwyczajenia i tego klimatu :) Nie ma to jak wędrować z mapą w jednej i busoli w drugiej ręce:)
Wartościowy post | Translate

strona: 1 «« 1 2 3 »» 3

Szukaj


Information
Wyświetleń tematu:
1819
Wszystkich postów:
30

Pierwszy post
21:03, 11.09.2009 - aparatka
Ostatni post
18:36, 28.12.2009 - wielblad
Nawigacja
Strona główna forum
• Turystyka

Poprzedni temat:
Pomysł na integrację »

Następny temat:
Mała zabawa w odpowiedź i pytanie »