|
|
182 miesięcy temu
|
ja w tym roku jakoś za bardzo nie wyjeżdżałam za granicę. Jednak bardzo miło wspominam wizytę u znajomych w Borach Tucholskich (dokładnie w okolicy Warlubia). Do najbliższych ludzi 3km, cisza spokój, las, jezioro i sarny widoczne na każdym kroku:). Wspaniałe miejsce na parę dni. Pojechać, zregenerować siły, odpocząć od cywilizacji!
Na chwile zahaczyłam o Tatry ale to już coroczna tradycja, a na poprawę nastroju był wypad na kajaki.
Jednak osobiście polecam wyjazdy na wschód. W zeszłym roku byłam w Rosji i na Białorusi. Wrażenia są niesamowite. Odmienność kulturowa, mnóstwo ciekawostek i to, że wbrew temu co się mówi bardzo dużo osób szanuje reżim i nie chce nic zmieniać.
|
|
|
|
|
182 miesięcy temu
|
No to w końcu mam wakacyjny cel ;-)
Jutro lecę na Wyspę Słońca, czyli na Rodos.
Jest wciąż ciepło, mam nadzieję, że będą to niezapomniane wakacje - po powrocie zdam relację.
|
|
|
|
|
182 miesięcy temu
|
Szczęściarze wakacyjni! A mi uczelnia zabrała cały wrzesień na praktyki :( I jeszcze powiedzieli, że te trzy nieszczęsne dni, co je straciliśmy z planu zajęć to odrobić trzeba, brrr. Podłość ludzka nie zna granic;-)
|
|
|
|
|
182 miesięcy temu
|
Spoko Izolda, uniwerki są podłe, ale podróże nie uciekną, głowa do góry. ;)
|
|
|
|
|
182 miesięcy temu
|
podróże nie uciekną i w głowach pełnych pasji na zawsze pozostaną - mam taką nadzieję ;) jak narazie walczę z pracą i samym sobą tj. akceptacją rzeczywistości innej niż studia, ale motywuje mnie planowany wyjazd w świat w przyszłym roku, jeszcze nie mam przekonania gdzie, ale sama myśl słowa DALEKO jest dostateczna :)
|
|
|
strona: 1
««
1
2
3
4
»»
4
|